czwartek, 2 stycznia 2014

2 miesiące bez butli Co2

Minęło przeszło dwa miesiące odkąd pozbyłem się butli Co2. Jednocześnie zrezygnowałem z lania wody z filtra odwróconej osmozy (teraz leję tylko odstaną kranówkę). 

Pomimo dodawania Co2 w płynie w dawkach 2x większych od zalecanych szybko okazało się że cotygodniowe podmiany wody (6 litrów na całkowitą pojemność 42l) nie dostarczają do wody dostatecznej ilości substancji odżywczych dla roślin, zresztą nie sądzę by był tam komplet im potrzebnych. Po kilku tygodniach rośliny znacznie osłabły, zaczęły żółknąć, na ich liściach pojawił się ciemno zielony nalot (jakieś glony). 

Postanowiłem więc wrócić do mocnego oświetlenia - obecnie jest to świetlówka 26W (dedykowana akwarystyczna biała 6000k) oraz zacząłem podawać nawóz (symfonia złota) w dawce teoretycznie 2x mniejszej niż by to wynikało z zaleceń (po prostu nawóz podaję raz na 2 dni a nie codziennie - 1ml). 

Na efekty tej zmiany nie trzeba było długo czekać bo już po trzech dniach widać było wyraźnie że mały heniek odbija, po dwóch tygodniach dywan który formuje znowu stał się soczyście zielony. Nie jest to może tak szybki wzrost jak przy Co2 podawanym z butli, niemniej mnie to wystarczy. 

Wnioski mam dwa:
- nie można prowadzić Heńka bez dodatkowego nawożenia (zresztą trawy też kiepsko to zniosły)
- z dobrym światłem z powodzeniem można prowadzić zbiornik na płynnym Co2. 

Na zdjęciu powyżej widać jak rośliny przedzierają się przez kamień, jak tak dalej pójdzie to za pare tygodni powinny go całkowicie opanować - fajnie.





Szkoda tylko że kamienie są takie ciemne - porośnięte czymś - tak mają od dłuższego czasu bez wyraźnych zmian w żadnym kierunku.

Brak komentarzy:

Prześlij komentarz